Nigdy nie zapomnę momentu, w który postanowiłem zapisać się na pierwsze lekcje gry na perkusji. Miałem 16 lat. Wszystko zaczęło się od gry Guitar Hero, w którą graliśmy chyba całą imprezę Sylwestrową z moim dobrym znajomym oraz bratem. Cała nasza trójka rozbudziła w sobie wtedy pewne marzenia grania na wielkich scenach przed ogromną publicznością. Zaczęło się kupowanie czarnych koszulek Iron Maiden oraz różne podobne młode i gniewne klimaty.
Mój 5 lat młodszy brat skutecznie namówił rodziców, aby zapisali go na lekcje gitary. Ja też chciałem na czymś grać, ale cóż – gitara jakoś mnie nie pociągała w przeciwieństwie do perkusji – możesz wyobrazić sobie początkowe „zadowolenie” moich rodziców.
W końcu usłyszałem od nich „Ok, ale sam musisz sobie znaleźć nauczyciela.”. Wiek 16 lat był dla mnie okresem, gdzie zamówienie pizzy przez telefon wiązało się ze stresem, a co dopiero zapisanie się na jakieś lekcje do nieznanego mi człowieka.
Jednak zależało mi, więc podołałem – tak się zaczęło i tak zostało. To już 10 lat!
Być może jesteś na etapie, w którym Ty lub Twoje dziecko chciałoby zacząć grać. Domyślam się, z jakimi pytaniami i wątpliwościami możesz się teraz zmagać. Sam aktualnie prowadzę lekcje gry na perkusji, podczas których padają różne tematy od moich uczniów. Dlatego w tym wpisie najprawdopodobniej znajdziesz odpowiedzi na Twoje pytania.
Jednak zacznijmy od początku…
Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z grą na perkusji, warto postawić sobie pytanie, jakie są powody Twojego zainteresowania tym instrumentem. Od tego w końcu będzie zależeć Twoje tempo w nauce.
A powody mogą być różne:
-Uprawianie niszowego hobby
-Zainspirowanie się ulubionymi muzykami
-Potrzeba tworzenia
-Chęć spróbowania czegoś nowego
-Poszerzenie swoich umiejętności o grę na kolejnym instrumencie
…czy nawet
-Kwestie zdrowotne
Dlaczego o tym wspominam? Zupełnie inny kierunek obiera osoba, która chce tworzyć muzykę i grać z innymi muzykami oraz osoba, która po prostu chce sobie od czasu do czasu pograć w ramach odpoczynku od pracy.
Jedną z pierwszych myśli osoby, która chciałaby zacząć grać to:
1. Ile miejsca potrzebuję? Ile muszę wydać na sprzęt?
Już odpowiadam. Na start: 1m2 i mniej niż 100zł.
Dlaczego tak?
Jestem wielkim przeciwnikiem wkładania dużych pieniędzy w coś, co nie jest dla nas pewne. W końcu nie wiemy, czy po kilku dniach/tygodniach/miesiącach sobie po prostu nie odpuścisz. A takie historie niestety mam wśród swoich uczniów.
Drugim powodem jest to, że na początku i tak będziesz uczył się odpowiedniego chwytu i pracy pałeczkami. Mówiąc zupełnie wprost – chwilę Ci to zajmie, zanim swobodnie będziesz robić takie uderzenia. A im więcej sprzętu, tym większe rozproszenie.
A więc co zawiera się w tej cenie 100zł?
–Pałki perkusyjne (20-50zł) – na początek jakiekolwiek
–Pad perkusyjny (50-80zł) – czyli odpowiednik bębna, który pozwala na ćwiczenie techniki w bardzo cichy sposób – nawet jeśli mieszkasz w bloku

Co więcej – taki pad można nawet wykonać samemu i nie trzeba być „złotą rączką”. Wystarczy na kawałek deski położyć podkładkę pod mysz i obkleić taśmą.
Pad sklepowy oczywiście jest cichszy i wytrzymalszy (i ładniejszy :)).
2. Czy potrzebuję nauczyciela?
Oczywiście w XXIw. dzięki dostępowi do internetu możesz nauczyć się czegokolwiek (i to często za darmo). Problem pojawia się, gdy czerpiemy wiedzę z tak dużej ilości źródeł, że sami się w tym gubimy. Dobry nauczyciel nauczy Cię:
-Zdrowej postawy za instrumentem
-Poprawnej techniki (mniej się będziesz męczyć, unikniesz kontuzji)
-Otwartości na muzykę
-Ćwiczeń, które będziesz mógł wykonywać w dowolnych warunkach
-Dobierać instrumenty pod Twoje potrzeby
I co równie istotne (jak nie najważniejsze) – zapobiegnie nabyciu złych, niezdrowych nawyków. A jeśli już nabyłeś takowe – to z nim je przepracujesz.
W skrócie – przeprowadzi Cię „za rączkę”. Poza tą korzyścią prawdopodobnie wprowadzi Cię w świat innych muzyków, których normalnie byś nie poznał. W końcu nie od dziś wiadomo, że warto otaczać się lepszymi od siebie.
Co najlepsze – dziś takie lekcje wcale nie muszą wiązać się z ciągłymi dojazdami. Programy nauki online to również świetna sprawa, aby:
-skutecznie uczyć się gry
-o najlepszej dla siebie porze
-poznać ludzi z podobnymi wyzwaniami
-dalej mieć wsparcie osoby doświadczonej

Sam tworzę taki program. Pomaga on zbudować solidne perkusyjne fundamenty.
Tak, aby grać szybko, sprawnie, luźno i swobodnie! Od zupełnych podstaw!
Zapisy do programu otwieram co jakiś czas. Jeśli interesuje Cię ten ten temat:
Dzięki temu otrzymasz informację o zapisach w pierwszej kolejności!
3. Jak wygląda nauka gry na perkusji w praktyce?
Każdy nauczyciel ma swój tok nauczania oparty na własnej wiedzy i doświadczeniu. Pewne elementy są jednak uniwersalne.
Na początek polecam ćwiczenie, w którym zrzucasz pałkę perkusyjną z oparciem o palec wskazujący i pozwalasz jej się odbić tak dużo razy, jak to możliwe. Musisz zwrócić uwagę, aby każde odbicie wycelowane było w sam środek bębna. To ćwiczenie uświadomi Cię, że pałce perkusyjnej jest bliżej do odbijającej się piłeczki niż do zwykłego patyka.
Kolejnym etapem jest złapanie pałki po pierwszym uderzeniu. Potem po dwóch uderzeniach. Następnie po trzech.
Gdy będziesz w tym płynny, to właściwe ćwiczenia opierają się na różnych kombinacjach gry prawą i lewą ręką (tzw. rudymenty) granych do rytmu wyznaczanego przez metronom – urządzenie/aplikację, które wyklika Ci rytm w jednostce BPM (beats per minute).
-Jedynki: P L P L P L P L …
-Dwójki: P P L L P P L L …
-Trójki: P P P L L L P P P L L L …
-Paradiddle: P L P P L P L L …
-Paradiddle-diddle: P L P P L L P L P P L L …
P – prawa ręka, L – lewa ręka.
Takie zagrywki świetnie wytrenują Twoją koordynację oraz są rewelacyjnym ćwiczeniem na myślenie.
Cała gra na perkusji to po prostu przełożenie rudymentów na pozostałe instrumenty w naszym zestawie.
Po sobie i po swoich uczniach wiem, że na początku metronom bywa dość męczącym narzędziem. Po prostu trzeba go „polubić” – nie tylko go słuchać, ale wręcz zacząć go czuć.
Dlatego proponuję co jakiś czas poćwiczyć do swoich ulubionych piosenek. Zwracam tylko uwagę, żeby piosenki nagrane w studio, a nie na koncertach. Dlaczego?
W dzisiejszych czasach perkusiści grają w studio w 99% z metronomem. Na koncertach – nie zawsze.
Ten punkt opisałem raczej ogólnie. Ćwiczenia to bardzo rozbudowany temat, który nie sposób opisać w jednym wpisie.
4. Czy perkusja to odpowiedni instrument dla dziecka?
Aż kusi się wspomnieć o Igorze Faleckim, który dziś już jest znanym i szanowanym artystą na polskiej scenie muzycznej. Natomiast bez problemu znajdziesz na YouTube jego wyczyny w wieku kilku lat.
Oczywiście nauka dziecka jest o tyle łatwa, że dzieci bardzo szybko potrafią przyswajać informacje. I o tyle trudna, że należy robić nieco bardziej urozmaicone lekcje, aby nasz młody muzyk nie zasnął przy metronomie.
A czy perkusja nie uszkodzi słuchu naszego dziecka?
Może uszkodzić i dorosłemu – dlatego dbajmy o słuch chociażby odpowiednimi słuchawkami.
5. Perkusja akustyczna czy elektroniczna?
Wcześniej pisałem o minimalistycznym podejściu w stylu pad + pałki. Jednak w końcu przychodzi taka chwila, gdy podejmujemy decyzję zakupu zestawu perkusyjnego.
Pojawia się pytanie czy „akustyk czy elektronik”.
I tu wróćmy do początku wpisu, gdzie zapytałem o Twój powód zainteresowania perkusją.
Jeśli jesteś osobą mieszkającą w bloku, która chce pograć dla relaksu – elektronik powinien Ci wystarczyć. Perkusje tego typu z roku na rok dysponują coraz lepszą technologią, która docelowo ma coraz lepiej imitować perkusję klasyczną. Można wgrywać na taką perkusję przeróżne dźwięki. Z pewnością będziesz mógł zagrać na niej swoje ulubione piosenki, nawet jeśli mieszkasz w bloku.
Jednak jeśli myślisz o grze na perkusji na poważnie, perkusja akustyczna będzie w pewnym momencie koniecznością. Powodem oczywiście jest brzmienie, które „żyje”. W końcu dalej koncerty gra się na perkusjach akustycznych.
Musimy się tylko porządnie zastanowić, gdzie chcemy trzymać swój sprzęt. Ja korzystam ze specjalnie wyremontowanej pod to piwnicy. Natomiast jeśli nie masz takiej możliwości, możesz wynająć salkę na wyłączność lub dzielić ją z innym muzykiem/zespołem.
Warto w tym celu rozejrzeć się po lokalnych grupach muzyków chociażby na Facebooku.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że te 5 punktów utwierdziło Cię, że warto po prostu spróbować. Jak widzisz – nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę. Istnieją możliwości, aby na sam początek zwyczajnie zamoczyć same stopy i sprawdzić, czy jest to woda, w której faktycznie chcesz pływać.
Poza tym w dzisiejszych czasach internet nie tylko pomoże Ci znaleźć odpowiednie materiały do nauki, ale też znaleźć chętną do pomocy społeczność.
Taką społeczność tworzę również ja w ramach wspomnianego Programu Nauki Online. Więc jeśli rozważasz start swojej nauki – jeszcze raz zachęcę do zapisania się do listy oczekujących na zapisy. Po zapisie otrzymasz BEZPŁATNY BONUS.
Ebook: 10 Perkusyjnych Umiejętności Technicznych – i jak je rozwijać?
Dzięki, że jesteś i do zobaczenia w kolejnym wpisie!
Marcin Dubowski
0 komentarzy