A więc kontynuujemy temat groove. W dzisiejszym wpisie goszczę 4 wyjątkowych perkusistów. Jeśli jeszcze jakimś cudem ich nie znasz, to czas nadrobić zaległości. A warto!
Jestem pod wrażeniem ich profesjonalizmu. Bardzo również doceniam to, jak mocno przyłożyli się, aby odpowiedzieć na to magiczne pytanie, które często spędza perkusistom sen z powiek. Bo żeby nauczyć się groović, warto najpierw poznać, co to w praktyce znaczy.
Odpowiedzi jak zwykle zamieszczam w kolejności alfabetycznej. Przy każdym z artystów umieściłem również linki do ich Social Media, abyś mógł na codzień czerpać z ich gry, co najlepsze.
Gotowy? A więc zaczynamy drugą część wpisu Czym Jest Groove?
Jeśli nie czytałeś części 1, to sprawdź najpierw ten link.
1. Gniewomir Tomczyk
Instagram: @gniewomir_tomczyk_music
Facebook: Gniewomir Tomczyk / Music
YouTube: Gniewomir Tomczyk / Music

Oto perkusista, który w ostatnim czasie dał mocno o sobie znać wydanym niedawno albumem Pieces Of My Journey. Spotkasz go także w obszernym wywiadzie dla Magazynu Perkusista, gdzie dokładnie tłumaczy, jak połączył miłość do jazzu i muzyki elektronicznej. Jednak jeśli nie masz tegoż magazynu przy sobie, a chciałbyś poznać bliżej grę tego utalentowanego perkusistę, to sprawdź koniecznie to przykładowe wideo. Oto, czym jest groove dla Gniewomira:
W moim odczuciu groove to przede wszystkim obecne we wszystkich gatunkach muzycznych, pojęcie czasu, pulsu, który tworzymy, grając na perkusji, a także podczas interakcji z innymi muzykami. Efektem dobrze współgrającej m.in. sekcji rytmicznej, może być odpowiednia, taneczna reakcja naszego ciała. Często dobry beat to nie taki, który jest metronomicznie równy i precyzyjny. Nasza indywidualna wrażliwość muzyczna, emocje, świadomość balansowania przed, za i w punkt click’a finalnie definiuje nasz czas. Bardzo często skupiamy się również na tym, co gramy, a nie na tym, jaką tworzymy przestrzeń pomiędzy uderzanymi dźwiękami. Te, z pozoru puste miejsca, mogą w rzeczywistości dać bardzo dużo groove’u.
2. Michał Bryndal
Instagram: @brynd

Oto wirtuoz polskiej perkusji związany z takimi artystami jak np. Wojtek Waglewski (Voo Voo). W tym wypadku wspomnieć również o jego wykształceniu. Michał jest podwójnym magistrem sztuki, absolwentem Wydziału Sztuk Pięknych na UMK w Toruniu oraz Instytutu Jazzu na Akademii Muzycznej w Katowicach. Jego subtelną i skuteczną zarazem grę możesz zobaczyć w tym przykładowym wideo. Oto jak Michał definiuje pojęcie groove’u:
Groove to dla mnie to poczucie że coś „idzie, jedzie, żre, gryzie”. Może być to muzyka prosta albo skomplikowana ale chyba szczególnie słychać to w muzyce pozornie nieskomplikowanej. Prosty rytm, któremu nic nie brakuje, tak dobrze pasuje w tym momencie, że chce się, żeby to trwało. W nomenklaturze muzycznej hasła groove używa się też wymiennie ze słowem rytm. Ale czy rytm kołysze, działa i ma w sobie ten groove, to już nie taka oczywista sprawa. Jest to rzecz trochę nienamacalna, tym bardziej że groove ma w sobie i boogie Earth Wind and Fire i skrzywione bity J Dilli, wszystko, co wychodzi spod rąk Steva Gadda, ale też skomplikowana muzyka zespołu Animals as Leaders. Dla mnie ma, bo jest to rzecz subiektywna.
3. Tomek Łosowski
Instagram: @tomaszlosowski
YouTube: Tomasz Łosowski

Oto niesamowicie wszechstronny perkusista takich zespołów jak Kombi, Quartado oraz Orange Trane. Człowiek, który zrobił niesamowicie dużo dla polskiej perkusji, o czym świadczą chociażby takie osiągnięcia jak:
-Najlepszy Perkusista Roku 2004 w plebiscycie magazynu Gitara i Bas + Bębny
-Nagroda Eugeniusza w plebiscycie Magazynu Perkusista (Najlepszy Edukator w 2014r)
-Wyróżnienie od Doma Famularo w Modern Drummer jako międzynarodowy edukator
Zresztą zobacz to przykładowe wideo z Tomaszem w roli głównej!
Jak Tomek rozumie pojęcie groove’u?
Od kiedy pamiętam groove stanowił dla mnie absolutną podstawę. Bardzo mi zależało, aby być możliwie jak najbardziej wszechstronnym muzykiem i swobodnie poruszać się w wielu stylistykach. Każdy styl ma swój język, swoje charakterystyczne zagrywki, sposób grania, brzmienie oraz rytmy. Dlatego, chociaż lubię grać np. fusion (który jest jednym z moich ulubionych nurtów) to z czasem nauczyłem się wyłączać guzik z gęstym graniem – kiedy dla dobra brzmienia utworu trzeba bardziej wyeksponować groove. Tak jest w muzyce ściśle zaaranżowanej, popowej, pop – rockowej, oraz różnych nowocześniejszych stylach. Dobry groove jest dla mnie wypadkową wielu elementów.
Pierwszy z nich to dobry czas, czyli time. Drugi to luz ciała, który jest sprzymierzeńcem dobrego brzmienia i groove’u właśnie. Kolejny to precyzja, którą trzeba ćwiczyć przez wiele lat, a nawet dekad – grając wszystko w wolniejszych tempach. Następny to odpowiednie balansowanie dynamikami na poszczególnych instrumentach w zestawie, kontrolowanie artykulacji…
Dopiero kiedy połączymy te wszystkie elementy, zagramy groove, który zrobi na innych wrażenie i zapewni komfort grania całemu zespołowi.
Najpewniej i najszybciej można osiągnąć ten cel grając na co dzień np. z … Chickiem Coreą (z muzykami światowego formatu). Jeżeli nie mamy takich możliwości, pozostaje ćwiczenie całe życie z metronomem – i to w wolnych tempach. Tylko tyle i aż tyle. I jak mówi mistrz Yoda – nie ma innej drogi. Są tylko bezdroża krzywych, nierównych, granych nerwowo pseudo – rytmów i nadmiernego hałasu w muzyce, który przykrywa wszystko kloszem iluzji 😉
Pozdrawiam czytelników portalu PoczujRytm.pl 🙂
I my również pozdrawiamy wszystkim artystów, którzy zgodzili się wziąć udział w tym dwuczęściowym wpisie!
Chwila, chwila.
A czy o kimś nie zapomniałem??
Jeszcze raz spojrzałem na grafikę do tego wpisu i od razu sobie przypomniałem.
To wyjątkowy człowiek, którego opinia jest dla mnie niezwykle ważna.
Któż to taki?
4. Tu Wstaw Swoje Imię
Dokładnie!
Po tym wpisie, jak i poprzednim z pewnością albo stworzyłeś swoją definicję groove’u albo przynajmniej z którąś wypowiedzią szczególnie się utożsamiłeś. Jestem bardzo ciekaw Twojego zdania.
Napisz koniecznie w komentarzu poniżej, czym dla Ciebie jest groove, a my widzimy się niebawem!